fbpx

Szczęśliwy agent, to najlepszy agent

Rozmowa z Agnieszką Binkowską, Dyrektor ds. Sprzedaży, najlepszym szkoleniowcem całej sieci BONUS nieruchomości.

Agnieszka Binkowska

Dyrektor sprzedaży Bonus Nieruchomości

Jak się zaczęła Twoja przygoda z obrotem nieruchomościami?

Moja przygoda z nieruchomościami zaczęła się bardzo dawno temu, bo aż 18 lat temu.  Z biurami nieruchomości zetknęłam się szukając swojego pierwszego własnego mieszkania. Od początku wiedziałam, że będę kupować bezpiecznie — z biurem nieruchomości. To miała być radość zakupu, myślałam jak urządzę swój pierwszy dom, jakie meble kupię i jak urządzę pokój dla moich przyszłych dzieci. Chciałam, żeby te chwile były przyjemnością i żebym kiedyś tak właśnie je wspominała. Nie chciałam się denerwować procesem zakupu, nie chciałam się bać, że coś pójdzie nie tak, że może czegoś nie sprawdzę, nie dopatrzę, że popełnię jakiś błąd, za który będę płacić latami, a wiadomo jak to jest, gdy chcesz kupić nieruchomość. Znajomi kiedy usłyszeli, że chcemy kupić mieszkanie to, oczywiście z troski, opowiadali historię jak to ich znajomy kupił i coś tam się wydarzyło. Innego znajomego wujek się naciął na nieuczciwego sprzedawcę i do dziś ma z problemy z tym mieszkaniem itd. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie zdecyduję się kupić mieszkania bez agenta nieruchomości. 

Zaczynałam wtedy studia związane z nieruchomościami, ale prawda była taka, że niewiele wiedziałam na temat dokumentów potrzebnych do transakcji.  O księgach wieczystych niby coś wiedziałam, ale na pewno nie tyle, żeby samemu zdecydować się na ich weryfikację. Zwyczajnie nie czułabym się bezpiecznie kupując sama w tamtym momencie. Potrzebowałam wsparcia, zaopiekowania i zwyczajnie, po ludzku rady. 

Muszę przyznać, że moje kontakty z agentami i biurami były bardzo różne. Począwszy od bardzo dobrych do wyjątkowo złych. Dzięki temu jednak, później w pracy było mi łatwiej zrozumieć emocje moich klientów, ich nerwy – czasem niezdecydowanie, bo sama przez to przechodziłam na własnej skórze. 

Osobiście trafiłam w dobre ręce i kupiłam swoje mieszkanie z Agentem. Cudownie mi się w nim mieszkało przez wiele lat. 

Z Twoje perspektywy, co trzeba wiedzieć decydując się na ten zawód?

Kiedy szukaliśmy z mężem mieszkania i jeździliśmy na prezentacje ofert to stwierdziłam, że podoba mi się praca agenta. Nie jest nudna i monotonna. Ma się kontakt z ludźmi. Jest trochę nieoczywista, ciekawa, wciąż się coś dzieje. Pomyślałam, że to idealne dla mnie. Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w nudnej pracy za biurkiem w godzinach „od — do”. Po którejś prezentacji ogłosiłam mężowi, że podjęłam decyzję i chcę zostać agentem nieruchomości. Byłam tak zdecydowana, że nawet nie było rozmowy na ten temat, po prostu klamka zapadła. Złożyłam podanie do Bonus Nieruchomości i po rozmowie kwalifikacyjnej zostałam przyjęta do pracy.

Twoje kierunkowe wykształcenie pomogło Ci w pracy?

Z perspektywy czasu wiem, że wykształcenie w tym konkretnym kierunku nie jest koniecznością, mimo, iż ja takie mam. Tak naprawdę, gdy trafisz do odpowiedniej Agencji, jest tam ktoś odpowiedzialny za wdrażanie nowych osób do pracy. Weźmiesz udział w szkoleniu wstępnym i ta osoba będzie nad Tobą czuwać i pomagać Ci we wszystkim. W najlepszych firmach możesz zawsze zadzwonić do przełożonego i zapytać o cokolwiek czego nie wiesz. Na dodatek w takich agencjach pracujesz w pozytywnej atmosferze i z fajnym zespołem ludzi, gotowych Ci pomóc. Moim zdaniem to bardziej od wykształcenia kierunkowego pomaga odnosić sukcesy w tej branży. Oczywiście agent musi się wiele nauczyć, zanim stanie się samodzielny. Początki są trudne, bo wiedzy jest sporo, ale jak ja zawsze powtarzam: „jeśli będziesz słuchał tego co do Ciebie mówimy i szedł za naszymi radami to nie ma szans, żebyś nie zarabiał”.

A jakie predyspozycje powinna mieć osoba, która chce być dobrym, skutecznym agentem nieruchomości?

Nie każdy nadaje się do pracy na tym stanowisku. Tutaj odnajdują się ludzie odważni, zorganizowani (choć w tym często musimy im pomagać, zwłaszcza na początku), umiejący radzić sobie z problemami, optymiści, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Ważna jest też samodyscyplina, a tej wielu ludzi nie posiada. W naszej branży trzeba często być swoim szefem, bo to nie jest korporacja gdzie ktoś stoi Ci nad głową i wciąż pyta „Dzwoniłeś-nie?-to zadzwoń” , „Byłeś na spotkaniu?-nie ? to jedź”. Osoby, które nie potrafią się same zmotywować do działania, raczej nie zagrzeją miejsca na rynku nieruchomości. Tu trzeba działać, być w kontakcie, odbierać telefony.

Skoro to nie jest korporacja, to co z godzinami pracy? Są jakieś?

Czas pracy agenta jest nienormowany. Owszem biura są otwarte w konkretnych godzinach, ale to nie oznacza, że pracownicy agencji o 17:00 zamykają za sobą drzwi i kończą pracę. Decydując się na ten zawód trzeba mieć świadomość, że tutaj pracuje się i popołudniami. Zdarza się, że również w jakiś weekend. Zapytasz pewnie czy to nie jest trudne, uciążliwe? Odpowiem – I tak i nie. To zależy jak na to spojrzeć. Dla mnie to zawsze był plus. Zwłaszcza później kiedy w moim życiu pojawiły się dzieci, więc i nowe zobowiązania, obowiązki. W pracy na etacie i w godzinach „od — do”, nie byłabym w stanie być na występach w przedszkolu, bo te często są organizowane w godzinach niedostępnych dla ludzi pracujących. Nie mogłabym pojechać w ciągu dnia załatwić jakiś swoich prywatnych spraw w urzędzie czy pójść do lekarza nie wypisując sobie zwolnienia z tego powodu, nie mogłabym wyskoczyć do galerii po prezent dla przyjaciółki albo spotkać się z nią na kawie w ciągu dnia. Więc dla mnie czas pracy nigdy nie był problemem.

Czy w takim razie bycie agentem zakłóca życie rodzinne?

Hmm, jakby to powiedzieć… Ta praca naprawdę wciąga, nakręca i czasem można się trochę zatracić, bo jeden sukces motywuje Cię do kolejnego, jedna transakcje nakręca Cię na drugą itd. Próbujesz bić swoje własne rekordy to jest fajne, ale trzeba uważać, żeby nie popaść w pracoholizm. Zawsze mówię agentom, że muszą mieć czas na wszystko: na pracę, na klientów ale i na dzieci, rodzinę, wspólne wakacje ze znajomymi. Bo po co nam pieniądze jeśli nie możemy, nie mamy czasu ich wydawać i z nich korzystać. A szczęśliwy i wypoczęty agent to najlepszy agent– wiem to po sobie.

Jakie są najważniejsze cechy dobrego agenta obrotu nieruchomościami? 

Agent powinien posiadać wiele cech jak choćby wykazywać się odpowiedzialnością, punktualnością. Być empatycznym, ale także odpornym na stres. Tu trzeba być twardym, ale i umieć wyciągać wnioski z ewentualnych porażek. One powinny go uczyć, a nie pokonywać. 

Jednak najważniejszą cechą agenta jest umiejętność słuchania. Tak wiem, wydaje się oczywiste, ale tak właśnie jest. Wbrew pozorom wielu z nas nie potrafi słuchać, natomiast bardzo lubimy mówić. My agenci również. Zawsze powtarzam agentom, których szkolę, że aby być dobrym agentem trzeba umieć słuchać klientów, dopytywać, zwłaszcza jeśli chodzi o ich potrzeby. Sama jestem tego świetnym przykładem. Jako klientka biura poszłam do Agencji z konkretnymi założeniami. Miały być 3 pokoje, nie w wieżowcu i nie na Niebuszewie. Wiesz, gdzie kupiłam swoje pierwsze mieszkanie? W wieżowcu na Niebuszewie. A dlaczego? Bo w końcu, któraś z agentek usiadła ze mną przy stole i zapytała „Pani Agnieszko, a właściwie to dlaczego nie?” i okazało się, że tak naprawdę to nie wiem dlaczego. Ponieważ nie pochodzę ze Szczecina to po prostu nigdy nie byłam na Niebuszewie, nawet nie wiedziałam gdzie to jest, ale słyszałam, że tam to lepiej nie. Dlaczego nie wieżowiec? Nigdy nie mieszkałam w wieżowcu, pochodzę z małej miejscowości, a u nas wieżowców nie było. Kiedy udało się rozwiać moje wątpliwości zobaczyłam swoje wymarzone mieszkanie właśnie tam, na Niebuszewie, obok pięknego parku, o którym nie miałam pojęcia. Inni Agenci nie zapytali, ona tak. Oni wysyłali mi oferty, ona ze mną porozmawiała. Recepta na sukces – proste i oczywiste.

NAJWAŻNIEJSZE RZECZY, KTÓRYCH SIĘ NAUCZYŁAŚ

O zawodzie:

To nie jest zawód dla słabych ludzi, ale daje ogromne możliwości, tym którzy potrafią to robić.

O klientach:

Nawet po tylu latach są jeszcze sytuacje i klienci, którzy potrafią mnie zaskoczyć.

O sobie:

Na początku swojej pracy bardzo się przejmowałam, chciałam robić wszystko perfekcyjnie, chciałam, żeby każdy klient był zadowolony z pracy ze mną i bardzo się starałam. Kiedy coś nie szło po myśli klientów to ich ton się zmieniał i przestawało być miło. Teraz już takie sytuacje nie dotykają mnie tak jak wtedy. Wiem, że nie na wszystko mam wpływ i nie odpowiadam za decyzje innych osób, w tym klientów. Robię wszystko najlepiej jak potrafię, ale nie nad wszystkim mam kontrolę. Umiem wyciągać wnioski z porażek, ale też nie biorę na siebie grzechów całego świata. Myślę, że stałam się twardsza i bardziej odporna na stres. A oprócz tego ta praca nauczyła mnie jeszcze jednej ważnej umiejętności, aby zawczasu potrafić zdiagnozować nadchodzące problemy i rozwiązać je zanim się pojawią. 

Jak tworzyć skuteczne opisy nieruchomości?

Jak tworzyć skuteczne opisy nieruchomości?

W dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej ludzi szuka nieruchomości online, pisanie skutecznych opisów nieruchomości jest kluczowe dla szybkiego i skutecznego pozyskania potencjalnych klientów.

Jak obniżyć ratę kredytu hipotecznego?

Jak obniżyć ratę kredytu hipotecznego?

Każda podwyżka stóp procentowych to kolejne kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych więcej, które co miesiąc do banku muszą oddawać kredytobiorcy. Dlatego jeśli tylko czujesz…

Twoja strefa wiedzy

STREFA WIEDZY

EKSPERCI

KONTAKT

KARIERA

ZOSTAŃ AGENTEM

ZOSTAŃ PARTNEREM

DOŁĄCZ DO NAS

Poznaj aktualne oferty pracy na rynku nieruchomości

Bonus Nieruchomości © 2023